a

Alienum phaedrum torquatos nec eu, vistraxiti rtssa periculiser ex, nihil lab teger enim nequm lutpatetendis in mei meis an pericula.

Instagram

Follow Us

O polskich pieśniach w okresie międzywojnia

Okres 1919-1939 w dziejach Grodzieńszczyzny miał zasadnicze znaczenie, szczególnie w zakresie badań nad kulturą ludową, a także kształtowaniu obszaru tej kultury. Działania nowych władz II RP były brzemienne w skutki, a polityka kulturalna skierowana była przede wszystkim na odrodzenie polskości na tych terenach.

W okresie międzywojennym nastąpił rozkwit badań etnograficznych i etnomuzycznych. Wiązało się to m.in. z działalnością Zakładu Etnologii Uniwersytetu Stefana Batorego w Wilnie (powstałego w 1924 r.), który aktywnie realizował ideę zbierania pieśni w celu zachowania spuścizny folkloru. Od lat 30. XX w. bardzo popularne, szczególnie na ziemiach północno-wschodnich II Rzeczypospolitej, stały się konkursy zbierania pieśni [1].

Szczególna rola w rozpowszechnianiu polskiego folkloru muzycznego w tym okresie należy do kuratoriów szkolnych oraz związków regionalnych teatrów i chórów ludowych [2] . Należy zaznaczyć, że starsze pokolenie zawdzięcza znajomość języka polskiego, a częściowo i repertuaru muzycznego, m.in. temu okresowi, kiedy to w szkołach nauczano po polsku. W warunkach szkolnych przeważał wówczas nurt dokumentacyjno-śpiewnikowy oraz nurt widowiskowy [3]. I tak, jednym ze znaczących widowisk w kontekście opisywanego obszaru było przedstawienie pt. Wesele na Wileńszczyźnie autorstwa Bronisławy Gawrońskiej – inspektora muzycznego kuratorium wileńskiego. Było one napisane na podstawie własnych obserwacji terenowych autorki i jej uczniów dotyczących “scen z życia zaścianków litewskich”, a melodie, użyte w przedstawieniu, pochodziły z powiatów wileńsko-trockiego, lidzkiego i święciańskiego [4].

Ruch teatralny był bardzo popularny w okresie międzywojennym. Specyfiką działalności teatrów amatorskich i zawodowych w środowiskach polonijnych oraz na pograniczach etnicznych była chęć podtrzymywania świadomości narodowej. Również śpiewniki i modlitewniki krzewiły i podtrzymywały ducha polskości wśród miejscowej ludności, zbiory owe miały w gruncie cel praktyczny, do śpiewania przez chóry ludowe, koła młodzieży, do śpiewania w świetlicach itd.

Działalność zbieraczy w tym okresie zaowocowała także wieloma zbiorami, gdzie wśród białoruskiego folkloru znajdowały się także pieśni w języku polskim. Wówczas dokonano pierwszych nagrań fonograficznych muzyki ludowej, m.in. na obszarach województwa nowogródzkiego, czy poleskiego – jednak nie na terenie Grodzieńszczyzny.

Tu warto wspomnieć o pracy Giennadija Cytowicza (1910-1986) – Pol’skia narodnya pesni [5] (Polskie pieśni ludowe). Cytowicz – jeden z nestorów białoruskiej etnografii, muzyk i dyrygent – właśnie w latach 30. ubiegłego stulecia zaczął zbierać folklor. W latach międzywojnia zebrał on około czterystu polskich pieśni ludowych, m.in. z okolic Augustowa, Białowieży i Wilna. Większość jego notatek zaginęła jednak w trakcie II wojny światowej. Zbiór Polskich pieśni ludowych, wydany w 1962 r., to wybór spośród utworów, które udało się ocalić.

Znajdziemy tu 50 pieśni wraz z nutami, podzielonych na cztery działy: pieśni obrzędowe (12), pieśni zalotne i miłosne (26), pieśni rodzinne, balladowe i wojenne (6), pieśni żartobliwe i przyśpiewki (5). Cały zbiór otwiera pieśń Chcą nas rzucić na kolana, która jako jedyna w tym zbiorze “pochodzi” z Grodzieńszczyzny (a właściwie wykonawczyni, od której pieśń została zanotowana, pochodziła z obwodu grodzieńskiego). Niestety geografia opublikowanego w zbiorze materiału nie odnosi się do interesującego nas w kontekście tej strony współczesnych terenów Białorusi, dlatego pominę szczegółowe omówienie tej pozycji. Możliwe, że – gdyby cały zbiór Cytowicza przetrwał II wojnę, i udałoby się w nim znaleźć więcej przykładów polskich pieśni z terenu Białorusi – Cytowicz byłby dzisiaj pierwszym wśród Białorusinów, który zaczął notować polski folklor w Białorusi. Niestety, opublikowany zbiór posiada także pewne wady – autor nie zachował choćby oryginalnej polskiej gwary. Wszystkie teksty zostały także przetłumaczone na język białoruski, co sam autor komentował tak: “[…] zostały sporządzone ekwimetryczne przekłady polskich tekstów na język białoruski, chociaż trzeba zaznaczyć, że nasi wykonawcy bardzo chętnie śpiewają pieśni swoich przyjaciół w oryginale” [6]. Jak zaznacza Cytowicz w krótkim wstępie do pracy, publikacja ta jest próbą odwzajemnienia okazanego wówczas przez polskich badaczy zainteresowania białoruskim folklorem, czego rezultatem było wydanie w Polsce białoruskich materiałów Michała Federowskiego.

Informacje dotyczące sytuacji kulturalnej w tzw. Białorusi Zachodniej w okresie 1919-1939 w białoruskiej folklorystyce zaczęto opracowywać na szerszą skalę dopiero po II wojnie światowej. W efekcie, z powodów ideologiczno-historycznych rola, jaką odegrali Polacy na tych terenach, często była postrzegana w sposób pejoratywny. Myślę, że zawarte m.in. w publikacjach folklorystycznych [7] interpretacje historyczno-muzyczne “polskich czasów” w Białorusi (1919-1939) nie tylko odzwierciedlały stosunek nowych elit do wspólnej przeszłości obu krajów, ale wyznaczały kierunki badań na najbliższe dziesięciolecia.

 

[1] Piotr Dahlig, Tradycje muzyczne a ich przemiany. Między kulturą ludową i elitarną Polski międzywojennej. Warszawa 1998, s. 537.
[2] Piotr Dahlig, op. cit., s. 536.
[3] Ibidem, s. 535.
[4] “Teatr ludowy” 194, nr 1-2, s. 17. Za: Piotr Dahlig, op. cit., s. 320-321.
[5] Gennadij Cytowicz, Polskia narodnya pesni. Minsk 1962.
[6] Ibidem, s. 7.
[7] Zob.: Bełaruskaa narodnaa vusna-paetycnaa tvorcasc;” gistoryka-tearetycnae dasledavanne. Red.: Patro Glebka, Ivan Gutarau, Maisej Grynblat. Minsk 1967.

Data publikacji: