Pod tym ciomnym jaworam stoi lipa zialiona Pod tym ciomnym jaworam stoi lipa zialiona, A pod tej lipaj śliczna krakowianka drobna listeczki zbirała. Król się o niej dowiedział i wo swaty przyjechał: – Pokochaj mnie, śliczna krakowianka, i weź mienie, króla, za męża. – Jestem biedna sirota, nie mam ni srebra ni złota, Idź precz ode mnie, piękny królewiczu, twojej żonaj nie będu. Król się na to rozgniewał, list do kata napisał: „Przyjeżdżaj, kacie, ścinać krakowianku, tę, która królem zgardziła. Kat przyjeżdża w czerwieni, krakowianka w zieleni, – Pokochajże mnie, śliczna krakowianka, i weź mnie, kata, za męża. – Nie chciała ja być królowaj, a tym bardziej – katowaj, Ścinaj, tak ścinaj moją białą szyję, niech ja już więcej nie żyję. Krakowiankę ścinają, aniołowie śpiewają, Nie lękaj, śliczna krakowianka, bo twoja dusza jest w raju. Wykonawca: Matysik S., ur. 1920 Lokalizacja: Jeżowce, rejon wołkowyski, obwód grodzieński Transkrypcja tekstu: Karpacz G. 18/01/2021