Och pode Lwowem we młynie Och, pode Lwowem we młynie, Tam popękały kamienie. Ich młody żołnierz naprawia, Młodą dziewczynę namawia. – Wandruj, Maryniu, ze mną w świat, Tam będzie nocleg nasz. Przywandrowali w ciemny las: – Tutaj, Maryniu, nocleg nasz. – A któż nas tutaj rozbudzi? – Leśny skowronek, co nudzi. Wybiła pierwsza godzina, Skowronek nudzić zaczyna. – Oj, wy ptaszęta, nie nudźcie, Mego Jasieńka nie budźcie. – Myślisz, Maryniu, co ja śpię, Ja Twoje myśli próbuję. – Kto moje myśli próbuje, Niech tego piorun zabije. Bicie pioruny w ciemny las, W mego Jasieńka raz po raz. Wykonawca: Zareckaja J., ur. 1920 Data: 1998 Lokalizacja: Szandry, rejon wołkowyski, obwód grodzieński Transkrypcja tekstu: Kłysz T., Amszej Ł. 18/01/2021