Jak my siedzieli oboje Jak my siedzieli oboje, Ściskał, całował ręce moje. I przytulał mnie do siebie, Oj, moja luba, kocham Ciebie. Nie przytulaj mnie do siebie, Bo miesiąc świeci na niebie, Opuści mnie luby, bo już czas, Bo przez okienko zobaczą nas. Przyszła do domu, pukam w drzwi: – O, mój braciszka, ci mama śpi? – Oj, mama nie śpi, czeka Cię, – O, mój, braciszko, obronisz mnie. – Oj, córa, córa, gdzie była? – Przez cała nocka bawiła. – Żeby Cię, córa, spalił grom, Jak ty opuszczasz rodzinny dom. – O, córa, córa, gdzie była? Gdzie cała nocka bawiła? Na Twoich nóżkach rosa śni, A ŭ twoich oczkach błyszczą łzy. – Oj, mamo, litości maj, Swojej córeczki nie przeklinaj. Bo tobie, mama, na tamten świat, A mnie dopiero siemnaście lat. Wykonawca: Sasnoŭskaja I., 67 lat Lokalizacja: Rohoźnica, rejon mostowski, obwód grodzieński Transkrypcja tekstu: Kawaliewicz G. 18/01/2021